Dziś mamy 3 czerwca 2025, wtorek, imieniny obchodzą:

16 kwietnia 2025

Pożegnanie druha Romana Kitkowskiego. Ostatnia strażacka warta

fot. LZ

fot. LZ

We wtorek, 15 kwietnia 2025 roku, na cmentarzu #parafialnym w Chomętowie odbyło się uroczyste pożegnanie śp. dh. Romana Kitkowskiego – wieloletniego prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Wąsoszu, oddanego społecznika, strażaka z powołania i człowieka głęboko zaangażowanego w życie swojej lokalnej społeczności.

Ceremonię pogrzebową poprowadzili diecezjalny kapelan strażaków ks. Roman Michalski oraz proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Chomętowie ks. Ronald Ruks. W ostatniej drodze śp. Romanowi towarzyszyły liczne delegacje strażaków z całej gminy Szubin oraz sąsiedniej gminy Żnin, a także rodzina, przyjaciele, sąsiedzi i przedstawiciele lokalnych instytucji.

Przemówienia, które padły tego dnia, stanowiły świadectwo bogatego życia i nieocenionego wkładu, jaki Roman Kitkowski wniósł w życie wspólnoty.

Dh Roman Kitkowski urodził się 20 kwietnia 1962 roku w Żędowie. Był rolnikiem z zamiłowania, od młodości prowadził własne gospodarstwo rolne w Wąsoszu. Od 11 września 1982 roku dzielił życie z żoną Jolantą, z którą wychował troje dzieci: Judytę, Monikę i Michała. Oprócz życia rodzinnego i zawodowego, ogromną część swojej energii i serca poświęcił działalności społecznej – przede wszystkim w strukturach OSP oraz parafii. Pod jego kierownictwem jednostka OSP Wąsosz przeszła prawdziwą transformację. Remiza zyskała nowe życie, a szeregi strażackie – nowe pokolenie ochotników. Jego determinacja, pracowitość i skromność stanowiły przykład dla innych. Za swą służbę i działalność społeczną został wielokrotnie uhonorowany, m.in. srebrnym Krzyżem Zasługi oraz medalami za zasługi dla pożarnictwa.

Uroczystość zakończyły strażackie syreny – ostatni dźwięk oddany druhowi Romanowi w hołdzie za jego lata służby. Tego dnia nie żegnano tylko prezesa, radnego czy rolnika – żegnano człowieka, który przez całe swoje życie żył dla innych.

Cześć Jego pamięci.

Oceń artykuł: 72 10

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Fotoobraz na płótnie 50x70
121,00 zł PLN
Sprawozdanie o wytwarzanych odpadach
500PLN
Zadaj pytanie
40PLN
Zezwolenie na przetwarzanie odpadów
od 2000PLN
Zezwolenie na transport odpadów
od 2000PLN
Praca na wysokości
60PLN
Szkolenie z HACCP
80PLN
Budowa magazynów
0

Jak zachować się podczas burzy? Skorzystaj z poradnika

O burzy mówimy wtedy, gdy następuje jedno lub kilka #nagłych wyładowań atmosferycznych (piorunów). Wyładowania występują zarówno pomiędzy chmurami, jak i między chmurą a ziemią. Zwykle burzy towarzyszą intensywne opady deszczu, często z gradobiciem, oraz porywisty wiatr.

(czytaj więcej)
0

Kontrole upraw na obecność GMO. Co wykazały badania?

Podjęte czynności dotyczące upraw GMO# były realizowane poprzez kontrole materiału siewnego znajdującego się w obrocie oraz plantacji nasiennych i produkcyjnych: kukurydzy, rzepaku jarego i ozimego oraz soi.

(czytaj więcej)
0

Udar to czas! Bardzo ważna jest profilaktyka

Według danych NFZ udar mózgu# stanowi drugą po chorobach serca najczęstszą przyczynę zgonu. Jest również głównym powodem niesprawności osób dorosłych.

(czytaj więcej)
0

Tajemnica srebrnej szkatuły. "W cieniu zapomnianych dębów"

Wczesną wiosną 1813 roku, kiedy śnieg jeszcze #nie zdążył całkiem ustąpić z pałuckich dróg, a zmęczona ziemia nosiła ślady wojennej zawieruchy, drogą przez Brzózki ciągnęła grupa kilkunastu wycieńczonych żołnierzy. Były to niedobitki Wielkiej Armii Napoleona, wracające spod Moskwy. Ich mundury były porwane, twarze wychudłe, oczy czujne i pełne podejrzliwości. Ciągnęli za sobą dwa wozy, na których spoczywały skrzynie i kosze z dobytkiem: nieco żywności, jakieś kosztowności, może relikty plądrowanych pałaców i domostw z drogi powrotnej.

(czytaj więcej)