Dziś mamy 20 kwietnia 2024, sobota, imieniny obchodzą:

25 sierpnia 2021

Więzienie od kuchni. To ważne ogniwo w funkcjonowaniu jednostki

Fot. ppor. Justyna Sejdowska-Szrajber

Fot. ppor. Justyna Sejdowska-Szrajber

Najważniejszym pomieszczeniem każdego domu# jest kuchnia. Tak samo w Zakładzie Karnym, kuchnia to ważne ogniwo w funkcjonowaniu jednostki. Poznajmy zatem specyfikę tego miejsca na przykładzie Zakładu Karnego w Potulicach.

Kuchnia z rozmachem
750 m2 to powierzchnia budynku Zakładu Karnego w Potulicach, gdzie praca wre pełną parą, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Od 5:00 rano, codziennie, przez 12 godzin, w 16 różnych pomieszczeniach, w 20 wielkich kotłach warzelnych, w 3 dużych piecach konwekcyjnych - 30 pracowników przygotowuje posiłki dla ponad 1000 osadzonych. Nad wszystkim czuwa 3 szefów kuchni, którzy wykonując 14 000 kroków dziennie, doglądają, czy w 600 l zupy jest odpowiednia ilość warzyw, czy 450 kg ziemniaków ugotowało się do miękkości oraz czy pokrojono 400 kg kapusty, aby przygotować surówkę.

Nie ma nudy
Kuchnia Zakładu Karnego w Potulicach codziennie przygotowuje ok. 20-30 różnych posiłków. Jest ich tak dużo ponieważ w żywieniu osadzonych należy uwzględnić wymogi kulturowe i religijne oraz stan zdrowia osadzonego. Potulicka kuchnia serwuje zatem, oprócz posiłków podstawowych, posiłki bezmięsne, bezrybne, bez uwzględnienia mięsa wieprzowego, posiłki dietetyczne, posiłki dla chorych na cukrzycę, uczulonych na gluten, posiłki odchudzające lub zwiększające masę ciała i wiele innych (z uwzględnieniem zaleceń lekarskich). Wchodząc na teren kuchni w trakcie produkcji, niejednokrotnie poczujemy się przysłowiowo głodni, patrząc na gotującą się zupę pomidorową, kalafiorową, ogórkową czy grochową. Gulasz strogonow, kiełbasa zasmażana z cebulą, wegański kotlet z fasoli, czy klopsiki w sosie koperkowym mogłyby pobudzić niejeden apetyt. A do tego surówka z młodej kapusty, z buraczka, mizeria lub warzywa gotowane.

Dzień w kuchni
Godzina 5:00 rano - na teren kuchni wchodzi szef kuchni wraz z 15 osadzonymi – pomocnikami szefa kuchni. Otwiera dyżurkę, przebiera się w strój kucharza i rozpoczyna swój dwunastogodzinny dyżur. Sprawdza stan sanitarny osadzonych, wydaje im noże i inne narzędzia niezbędne do pracy. Otwiera zawór gazu, odpala kotły i wtedy zaczyna się przygotowanie pierwszego posiłku. Krojenie 100 kg kiełbasy na mniejsze porcje, tak aby starczyło dla 1300 osadzonych. Odpowiednie podzielenie 1300 szt. chleba na 8 budynków mieszkalnych, w których czekają osadzeni na śniadanie. Ugotowanie 600 l herbaty lub kawy zbożowej. Do godziny 7:00 śniadanie musi być przygotowane. W międzyczasie szef kuchni musi dopilnować, aby przygotowano prawidłowy posiłek dla osadzonych żywionych indywidualnie, czyli sprawdza czy w wyznaczonych pojemnikach umieszczono odpowiednią ilość jogurtów, jabłek, serków topionych. Czy ugotowano kaszę mannę i kisiel. A wszystko to robi, przemieszczając się pomiędzy chłodnią, mroźnią, kuchnią właściwą, kuchnią dietetyczną, pomieszczeniem mycia sprzętu kuchennego, magazynem podręcznym. W tym samym czasie myśli już, że za chwilę należy napełnić kotły 4 000 l wody. Wszystko po to, aby ugotować obiad na godzinę 11.30. A jeszcze trzeba zetrzeć 500 kg buraczków i ulepić 1300 klopsów.

Kiedy uzna, że wszystko jest gotowe, posiłek rozkładany jest na około 100 blach, które umieszcza się w 9 specjalnych termosach transportowych, chroniących jedzenie przed utratą ciepła. Płynne jedzenie przelewane jest do około 60 różnych termosów o pojemności od 10 l do 30 l. Pojedyncze porcje wkłada się do jeszcze mniejszych garnków i pojemników. Wszystko musi mieć odpowiednią wagę i litraż. Na blachach należy ułożyć tyle porcji mięsa ilu osadzonych jest w dany budynku. I nie można się pomylić.

Zbliża się godzina 11:30. W pomieszczeniu wydawania posiłków robi się ciasno od ilości naczyń, w których jest obiad. Posiłek zabiera oddziałowy na budynek mieszkalny, gdzie zostaje rozdzielony wśród osadzonych. Kuchnia nie zwalnia.

Przed kucharzami jeszcze do przygotowania kolacja, niemniej pracowita jak przygotowanie śniadania. W tym czasie również należy sprzątnąć kuchnię po obiedzie i umyć te wszystkie naczynia, w których wydany był obiad, a wcześniej śniadanie.

Na koniec dnia, kiedy wszyscy się już najedli, kucharze przygotowują kuchnię na następny pracowity dzień. Czyszczą, szorują, myją i układają sprzęt we właściwe miejsce. O godzinie 17:00 szef kuchni zamyka dyżurkę, wyłącza dopływ gazu do kotłów, wygasza światło i wraca do domu.

Tekst: kpt. Agata Zmarlik-Kufel

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu

Oceń artykuł: 70 17

Czytaj również

udostępnij na FB
0

Ciekawe miejsca na terenie Leśnictwa Dębogóra. Co warto zobaczyć?

Pogoda nie zachęca wręcz do #wychodzenia na zewnątrz, więc My chcemy Was zachęcić do lektury przy porannej kawie. Tym razem kilka ciekawych miejsc na terenie Leśnictwa Dębogóra.

(czytaj więcej)
0

Rocznica powstania w gettcie warszawskim. Heroiczna walka

Dzisiaj, 19 kwietnia przypada# 81. rocznica powstania w getcie warszawskim.

(czytaj więcej)
0

Edukacyjny piknik z okazji Dnia Ziemi. Wstęp bezpłatny

22 kwietnia 2024 r. po raz pięćdziesiąty czwarty obchodzimy# Dzień Ziemi. To święto ekologiczne, które w tym roku promowane jest hasłem: Planeta kontra plastik. W ramach obchodów Główny Inspektorat Ochrony Środowiska jest współorganizatorem edukacyjnego pikniku na terenie Państwowego Instytutu Geologicznego – PIB.

(czytaj więcej)
0

Ćwiczenia strażaków w Szczecinie. Doskonały obiekt do nauki

W ramach zawartego porozumienia o współpracy #z Politechniką Szczecińską ratownicy OSP JRS wzięli udział w ćwiczeniach zorganizowanych w Akademickim Centrum Szkoleniowym MUSTC.

(czytaj więcej)