Śniadanie wielkanocne. Świętowanie pierwszego dnia Wielkiej Nocy

fot. MNZP
Domowe świętowanie dawniej, ale również i współcześnie#, zaczyna się od śniadania w gronie najbliższej rodziny. Jest ono wyrażeniem radości z powodu pustego grobu i Zmartwychwstania. Ta rytualna uczta jednoczy żywych i umarłych i ma wymiar ceremonialny.
Śniadanie wielkanocne poprzedza modlitwa i dzielenie się poświęconym jajkiem – symbolem życia, płodności, miłości, sił witalnych oraz składanie sobie życzeń. Dzielenie się jajkiem jest zwyczajem przyjętym z kultury rzymskiej, w której uczty rozpoczynano spożywaniem jajek. Piotr Kowalski podkreśla, że także mityczne uzasadnienie ma dzielenie się jajkiem wielkanocnym, podobnie jak opłatkiem w czasie Bożego Narodzenia, ponieważ chodziło nie tylko o więź, jaką tworzy wspólnie spożywany pokarm, lecz także i o fakt, iż staje się on jednym z wymienianych przez biesiadników darów. Składane wówczas życzenia to kolejny dar – słowa, które mają magiczną moc stanowienia (odnawiania) świata (Kultura magiczna. Omen przesąd znaczenie). W polskiej tradycji mężczyzna będący głową rodziny rozdawał zebranym kawałki jajka, składając życzenia. Wszyscy domownicy wzajemnie wymieniali się życzeniami i dzielili jajkiem. Ta tradycja jest nadal żywa i kultywowana.
W dawnych czasach po podzieleniu się jajkiem każdy z domowników, bez wyjątku, musiał zjeść startą laskę chrzanu. Była to forma umartwienia się, ale i zabieg „medyczny”, któremu trzeba było się poddać przed sutą i smaczną ucztą. Tłumaczono spożywanie chrzanu małą cząstką goryczy, którą należało dzielić z Chrystusem, który na krzyżu pojony był octem. W rzeczywistości ten naturalny środek bakteriobójczy i grzybobójczy chronił przed różnymi dolegliwościami. W jedzeniu chrzanu można również doszukiwać się magicznego środka apotropeicznego zabezpieczającego przed złymi siłami, które tradycyjnie lękają się ostrych przypraw, takich jak czosnek czy właśnie chrzan. Po uroczystym otwarciu wielkanocnego śniadania dopiero można było raczyć się świątecznymi przysmakami. Dla niektórych mieszkańców dawnej wsi była to jedyna okazja w roku, by najeść się do syta i skosztować mięsa lub kiełbasy. Już wiele lat temu Łukasz Gołębiowski odnotował sutość wielkanocnych stołów: Święcone. Obyczaj to kraju naszego. W tym dniu i kmiotek, i najuboższy człowiek zdobędzie się na kawał świniny przynajmniej, kiełbasę, placek i jaja, majętniejszy na okazalsze święcone (Lud polski i jego zwyczaje).
Stół wielkanocny zdobiły kolorowe pisanki, gałązki zielonego bukszpanu, bazie i pierwsze kwiaty. Obowiązkowo na stole musiał się znaleźć baranek często ustawiany na łączce z rzeżuchy lub młodego owsa. Baranek, zwany niegdyś anguskiem, zrobiony był z ciasta, wosku, masła, współcześnie również z masy cukrowej i czekolady. Baranek wielkanocny z czerwoną chorągiewką jest symbolem Jezusa Zmartwychwstałego, ale także pokory i niewinności. Kiedyś prawie w każdym gospodarstwie domowym była skręcana forma do wypieku baranków.
Zgodnie z tradycją w Wielką Niedzielę nie podawano ciepłych dań, ponieważ w największe święta nie powinno się wykonywać żadnej ciężkiej pracy, a za taką uważano rozpalanie ognia, pracowanie przy kuchni i gotowanie. Wszystkie potrawy gotowane były wcześniej, a w Niedzielę Wielkanocną najwyżej odgrzewane lub jedzone na zimno. Na wsiach przestrzegano zasady, że wielkanocne święcone przygotowane ma być „bez dymu” lub przy „jednym dymie”, co oznaczało, że tylko odgrzane. Jedyną ciepłą potrawą był wielkanocny żurek lub barszcz. Etnografowie chętnie odpowiadają na pytanie, którą zupę powinno się jeść na wielkanocne śniadanie: barszcz czy żurek, ale nie ma wśród nich zgodności, ponieważ rodzaj tej zupy jest uwarunkowany regionalnie. Czym różni się żurek od barszczu białego? Najczęściej przyjmuje się, że żurek jest przyrządzany na zakwasie z razowej mąki żytniej, a barszcz biały na zakwasie z mąki pszennej. Obie zupy podawane są z jajkiem i wędliną, zwykle białą kiełbasą.
Na wielkanocnym stole musiały się koniecznie znaleźć pokarmy poświęcone. Wierzono, że święcona woda i modlitwa nad jadłem czyni je świętym i chroni przed skutkami nadmiernego obżarstwa. Zdarzało się, że po długim i surowym poście, jaki kiedyś obowiązywał, zjedzenie dużej ilości tłustych mięs, kiełbas, słodkich ciast, jaj oraz wypicie sporej ilości trunków mogło się bardzo źle skończyć dla biesiadnika – chorobą, a nawet śmiercią. Należało jednak według tradycji skosztować każdej potrawy znajdującej się w święconce. Kawałek poświęconej słoniny zostawiano na cały rok. W wierzeniach ludowych miała ona właściwości przyśpieszające gojenie ran.
Na magnackich i szlacheckich stołach królowała dziczyzna, dania z wołowiny, cielęciny, wieprzowiny, drób i króliki. Najważniejszą wielkanocną wędliną była wędzona i parzona szynka. Podawano też kiełbasy i pasztety. Przysmakiem wędliniarskim była biała kiełbasa i głowizna (głowa świni). Mięsnym potrawom towarzyszyły chrzan, ćwikła i inne sosy. Chłopski stół był skromniejszy. Obowiązkowo musiały być jajka pod różną postacią i wędliny. W rodzinach bardzo ubogich włościan wędliny zastępowano jajecznicą lub jajkami na twardo i kawałkiem słoniny. Jeśli pojawiała się kiełbasa, to było jej bardzo mało. Nie mogło natomiast zabraknąć chleba. Należy jeszcze dodać, że nic ze święconki nie mogło się zmarnować. Skorupki z jajek wynoszono na grządki, by warzywa się rodziły, do sadu, by drzewa owocowały, i mieszano z karmą dla drobiu, by się dobrze chował. Skorupki pisanek położone pod drzewa owocowe miały zapewnić urodzaj owoców, gdyż jajko wówczas udzielało swoich sił płodności. Na ziemi przemyskiej wierzono, że z zakopanych w ogródku resztek święconki wyrośnie maruna – ziele o biało-żółtych kwiatach, które było lekarstwem przy bólach brzucha (Małgorzata Dziura, Cztery pory roku. O pracy i świętowaniu na ziemi przemyskiej). Z kolei kości ze święconego mięsa wtykano w ziemię, by chronić plony przed szkodnikami.
Wielkanocne śniadanie zawsze było wystawne i obfite. Każdy region w Polsce może się poszczycić kulinarną tradycją wielkanocną. Wielkopolska słynie ze studzieniny, czyli galaretki z wieprzowych nóżek, Małopolska z chrzanówki (krzanówki) – zupy z różnego rodzaju mięs, wędlin, świeżego chrzanu, serwowanej z jajkiem, a Śląsk z murzin, czyli ciasta nadzianego wędlinami. Mimo zmieniających się mód kulinarnych na wielkanocnym stole nadal królują potrawy przyrządzane przez nasze prababcie, babcie i mamy. Są dania z jajek, wędliny, pieczone mięsa, żurek i słodkości z babą wielkanocną na czele. Kiedyś śniadanie wielkanocne, główna uczta wiosennych świąt, stanowiła powrót na stół potraw zakazanych w czasie postu. Dziś postny jadłospis nie jest tak restrykcyjny i wiele świątecznych dań gości w codziennym menu, jednak na Wielkanoc i tak smakują one inaczej, a to wszystko za sprawą tej wyjątkowej atmosfery czasu świątecznego.
Wielkanocne ucztowanie trwało przez całą niedzielę. Mieszkańcy wsi wtedy nie przyjmowali gości i nie odwiedzali się. Wiązało się to z ludowym przekonaniem, że w wielkie święta dusze zmarłych powracają, by spotkać się ze swoimi bliskimi, dlatego należało być w domu. Gospodarze wychodzili tylko w pola i oglądali, jak rosną ozime zboża. Ludność wsi w pierwszy dzień Wielkanocy odwiedzała też cmentarze, zapalając światła i zostawiając trochę pożywienia dla swych zmarłych. Wizyta na cmentarzu była symbolicznym przekazaniem wieści, że Chrystus zmartwychwstał i oni też powstaną z martwych.
Po spożyciu uroczystego śniadania tradycją był odpoczynek. Nie można było jednak spać, gdyż mogło to spowodować nieurodzaj pszenicy, zarastanie chwastami ziemniaków i niepowodzenia w grzybobraniu. Świąteczny charakter Niedzieli Wielkanocnej podkreślało nicnierobienie. W wiejskich domach nie sprzątano, nie gotowano, oddawano się jedynie rozmowom, zabawom i śpiewom. Zwłaszcza młodzież organizowała różne zabawy, na przykład popularna była „walatka” nazywana też „wybitką”. Zabawa ta wywodzi się z dawnych zwyczajów zaduszkowych, kiedy to toczono jajo na grobach i później oddawano biednym. Ta wielkanocna zabawa polega na stukaniu się pisankami albo toczeniu ich po stole. Wygrywał ten, którego jajko najpóźniej się stłukło. Zwycięzca zabierał stłuczone jajko. Czasami chłopcy urządzali sobie zabawę polegającą na przerzucaniu pisanek przez dach kościoła lub chaty. Dziś te praktyki całkowicie zniknęły. Od rezurekcji w Wielką Niedzielę przez cały okres wielkanocny pozdrawiano się słowami: „Chrystus zmartwychwstał”. Należało odpowiedzieć: „Prawdziwie zmartwychwstał!”. Dzisiaj nadal to wielkanocne „dzień dobry” funkcjonuje w wielu miejscowościach Polski.
Z niedzielą wielkanocną wiąże się dużo przeżyć religijnych, ale także wiele wierzeń, zwyczajów i przesądów ludowych. Niedziela upamiętnia prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i jednocześnie jest świętem najbardziej wyróżniającym się z codzienności. Odmienność zachowań, wierzeń, rytuałów czyni Wielką Niedzielę czasem niezwykłym.
Oprac. na podstawie materiału przygotowanego przez dr Małgorzatę Dziurę z Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej
Materiał: Ministerstwo Kultury
Czytaj również
Dodaj komentarz
Po Wielkanocy zostało jedzenie? Nie wyrzucaj - podziel się!

Po Wielkanocy zostaje # sporo jedzenia. Warto się nim podzielić.
(czytaj więcej)Ciechocińskie tężnie. Coraz bliżej wpisania na listę UNESCO

Zespół zabytkowej warzelni soli w Ciechocinku# został zarekomendowany przez Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce do wpisania na krajową listę informacyjną, która otwiera drogę do międzynarodowego uhonorowania naszego unikatowego zabytku techniki i wpisania go na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
(czytaj więcej)Światowy Dzień Ziemi. Jak możesz się zaangażować?

22 kwietnia swój dzień obchodzi # Ziemia. Pierwszy w historii Dzień Ziemi odbył się w 1970 roku, a jego idea została zapoczątkowana przez amerykańskiego senatora Gaylorda Nelsona, który będąc w 1969 roku świadkiem katastrofy ekologicznej postanowił taki dzień zorganizować.
(czytaj więcej)Zarezerwuj wizytę w ZUS online. Na konkretny dzień i godzinę

Nie trzeba wychodzić z domu, aby załatwić sprawy w ZUS-ie. Z pracownikiem Zakładu można porozmawiać, nawiązując połączenie wideo podczas e-wizyty. Rezerwację takiego spotkania można dokonać nie tylko na stronie zus.pl, ale także za pośrednictwem aplikacji mZUS oraz aplikacji mObywatel.
(czytaj więcej)
Komentarze (2) Zgłoś naruszenie zasad
Wielkanoc , w dniu 20-04-2025 12:19:38 napisał:
odpowiedz
Edyta , w dniu 21-04-2025 17:55:17 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!