fot. BG

W drugim meczu rundy wiosennej Zieloni Zalesie# podejmowali na własnym boisku Sportis Łochowo. Miejscowi piłkarze po pierwszej połowie mogli mieć nadzieję nawet na 3 punkty, ale po przerwie zaprezentowali się słabo.

Po wysokiej i przewidywanej porażce na wyjeździe z Czarnymi Nakło, Zieloni Zalesie stanęli przed dużą szansą zdobycia pierwszych punktów w rundzie wiosennej rozgrywek piłkarskich B – klasy. Od pierwszego gwizdka nie brakowało walki, i choć sama gra do najpiękniejszych nie należała, to przyniosła to co w piłce jest najważniejsze – bramki. Lepiej w mecz weszli goście, którzy w pierwszym kwadransie zdobyli dwie bramki. Zieloni jednak zdołali odpowiedzieć i w 33. minucie ponownie był remis. W lepszych humorach na przerwę zeszli jednak piłkarze Sportisu, którzy w 42. minucie zdobyli kolejną bramkę.

Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem przyjezdnych, którzy prowadzili grę, mieli optyczną przewagę, ale miejscowi mogli w dalszym ciągu mieć nadzieję na odwrócenie losów tego starcia i sięgnięcie po pierwsze punkty w rundzie wiosennej. Tak się jednak nie stało, bo zalesianie dużo słabiej zaprezentowali się w drugich 45 minutach gry. Co prawda zdołali doprowadzić do wyrównania za sprawą celnej główki Arkadiusza Wojtczaka, ale goście szybko odpowiedzieli, a następnie przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Zieloni Zalesie – Sportis Łochowo 3:5 (2:3)

Bramki dla Zielonych: Adrian Stypczyński, Marcin Sojka, Arkadiusz Wojtczak

Galeria

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Szkolenie bhp dla studentów

79PLN

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN

Praca na wysokości

60PLN

Szkolenie z zakresu ochrony danych osobowych

79PLN

Budowa hal